piątek, 15 kwietnia 2011

Trzeba dalej żyć

Obecnie odchorowuję wszystkie stresy,
które dotknęły mnie w ostatnim czasie:(
W końcu organizm przestał się bronić.
Zdjęcia wychodzą mi niezbyt ostre,nie potrafię
nad tym wszystkim zapanować.


5 komentarzy:

  1. Kochana życzę Ci szybkiego powrotu do formy. Każda z nas po takich przeżyciach czuła by się tak samo. Odejście bliskiej osoby właśnie tak działa że w pewnym momencie organizm mówi dość.
    Trzymaj się.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Oleńko..trzymaj się.Ja się nie dziwię,że po takich przeżyciach można psychicznie i fizycznie "wysiąść"..to chyba nieuniknione,jednak mam nadzieję,że ten stan się nie będzie dlugo utrzymywał..chcialabym,żebyś jak najszybciej stanęła na nogi.Tulam i myślę:*

    OdpowiedzUsuń
  3. mam nadzieję, że teraz już będzie coraz lepiej... I będę się za Ciebie modliła...
    A co do karteczek... piękna jest ta druga!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo Ci współczuję w tej trudnej sytuacji.
    Życzę Ci dużo spokoju i dobych słów od osób z którymi się spotykasz. Mam nadzieję, że dobre słowo i otucha pozwoli Ci szybko i sprawnie powróci do pełni sił.
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie można być stałe a wysokich obrotach, organizm zastrajkował. Zadbaj o siebie, wypoczywaj i pozwól sobie na bycie słabą. A siły powrócą. Przesyłam ciepłe myśli.
    Karteczki są śliczne :).

    OdpowiedzUsuń