sobota, 1 stycznia 2011

Pierwsze decubiżutki

Z decu zmagam się już prawie 3 lata i w sumie
jest mi z tym dobrze. Dopiero teraz odważyłam się
zabrać za kolczyki i bransoletki. Nieźle...:)
Wymagają wprawy i sprawnych rąk
z powodu tego,że jest to maleńka powierzchnia.
Sami oceńcie,co mi wyszło:)



****


****

***


***



1 komentarz:

  1. JA porywam te folkowe,mimo,że drewniane biżu to nie moja bajka.

    OdpowiedzUsuń