wtorek, 15 grudnia 2015

Moja bombka.

Zrobiłam sobie wielką bombkę. 
W tym motywie zakochana jest niejedna dekupażystka.
Niektórzy się dziwią,kiedy ja znajduję na to wszystko czas
tzn. pracuję, mam obowiązki domowe
 i prawie 3,5 letniego synka, którego wszędzie pełno.
Sama się często zastanawiam, jak ja to wszystko godzę...
kwestia organizacji i chyba motywacji,
kiedy usłyszy się dobre słowo.




8 komentarzy:

  1. Przepiękna jest ta bombka Olu !

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudna bombka. Mimo, że motyw opatrzony, też go kupiłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda motyw cudny, właśnie znalazłam go w jednym ze sklepów i kupiłam większą ilość:)dziękuję za odwiedzinki

      Usuń
  3. Cudna! ja także bardzo lubię tego ptaszorka! a swoje dzieła też robię często z "doskoku" bo inaczej się nie da...pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z doskoku, w międzyczasie chodzenia do pracy, bycia mamą i obowiązkami domowymi. Ale to jest fajne i sprawia tyle frajdy:)dziękuję Basiu

      Usuń
  4. Cudna ta bombka, suuuper! Ja też z trudem godzę pracę, dom, wolontariat i pasję rękodzielniczą :) Kosztem snu najczęściej :)

    OdpowiedzUsuń