Witam wszystkich serdecznie w mojej małej zaczarowanej krainie.Od kiedy zajęłam się decu i karteczkowaniem
moje życie stało się kolorowe...
Rozgość się i poczuj swobodnie...
niedziela, 13 listopada 2011
Świątecznie
Moja mama poprosiła mnie
o 60 maleńkich karteczek,
coś w rodzaju bilecików.
Nie mogłam odmówić,
choć naprawdę było mi ciężko,
zwłaszcza jak mam coś robić
w hurtowych ilościach.
Jak widać sprostałaś prośbie i to na dodatek w jakim stylu! Śliczne bileciki wykonałaś. Ja wręcz przeciwnie do Ciebie lubię taśmową produkcję ;) Pozdrawiam serdecznie!
piękna robota:)
OdpowiedzUsuńI w zwykłym formacie pięknie by się prezentowały :)
OdpowiedzUsuńOj, to się naprodukowałaś :) Ja też przymierzam się do bilecików :)
OdpowiedzUsuńTo chylę czoła, że bez zapału wyszło Ci tyle bilecików :)
OdpowiedzUsuńJak widać sprostałaś prośbie i to na dodatek w jakim stylu!
OdpowiedzUsuńŚliczne bileciki wykonałaś.
Ja wręcz przeciwnie do Ciebie lubię taśmową produkcję ;)
Pozdrawiam serdecznie!
Bardzo pracowicie u Ciebie, a efekt pracy prezentuje się znakomicie.
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam
Fajowe bileciki... dobra robota :D
OdpowiedzUsuńŚliczne bileciki i jaka ilość:)
OdpowiedzUsuń