Wczoraj odbył się po raz pierwszy w GOK - u
w Woli k/Pszczyny jarmark bożonarodzeniowy.
Mam nadzieję,że rozwinie się bardziej z roku na rok:)
, a wzwiązku z tym potrzebna jest szersza reklama,aby
informacja dotarła do szerszego grona odbiorców.
Drugą stroną medalu jest to,że nie wszyscy
interesują się wszelakim rękodziełem:(
Na jarmark pojechałam z mężęm i moim synkiem:)
Witajcie:)))ale on już duży:))))Niech Ci rośnie na pociechę mamusiu:))))Byłam u nas na kiermaszu i widziałam ,że tylko jedzenie jest w zainteresowaniu ludzi,a handmade nie:))szkoda ,bo naprawdę piękne rzeczy były:)))buziaczki
OdpowiedzUsuńMieszkam tak blisko Woli a nawet nie wiedziałam,że jest kiermasz,nie wiedziałam,że w naszej okolicy odbywają się takie imprezy.Fajna relacja.
OdpowiedzUsuńFajnie być na kiermaszu,ale tez juz wiem z własnego doświadczenia,że jest grono ludzi co lubie takie nasze dzieła.
OdpowiedzUsuńA synek juz pomaga mamusi i tak trzymac:)
Wiem o czym mówicie dziewczyny, zgadzam się z Wami:)
OdpowiedzUsuń