poniedziałek, 27 września 2010

Owocowo

Ostatnio polubiłam decu na słoiczkach:)
obdarowane są wniebowzięte :)







8 komentarzy:

  1. Trochę tego nazbierało się:)ja to mam coś takiego,że jak mam wenę to robię do upadłego,a potem zastój - czasem nawet 2tyg.Czasem wszystko zależy od mojego samopoczucia...Dziękuję Alicjo - stałaś się moją wierną zaglądaczką:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Wcale się nie dziwię :)bo super słoiczki wyszły spod twoich zdolnych rączek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tobie też Jagna dziękuję za odwiedzinki i miłe słowa - to daję napęd do dalszej pracy:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę,że jesteś mistrzynią cieniwania, które niestety mi nie wychodzi najlepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niby drozbiag, ale te dwie połówki plasterka na wieczku są super wykończeniem. Ja też "decoupażuję", lutuję i gipsuję, i co tam wyobraźnia podpowie ... . Przeglądnęłam Twój blog, ispiracja za ispiracją, warto zagladać ... .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. potrzebuje kilku wskazuwak z decu!
    mam drewniany stołek do przerobienia.
    ale nic niewiem o tej metodzie.
    trudna jest?

    OdpowiedzUsuń
  7. przepraszam ! wpadam tu ni z tego ni z owego pytam....
    zamiast troche popodziwiać.
    bo cudnie u ciebie jest!

    OdpowiedzUsuń
  8. Tutaj masz fajny i czytelny kursik:)
    http://www.cafeart.pl/20090423817/decoupage/Kursy_obrazkowe/Krzeslo_w_stylu_shabby_chic-_deocupage_w_Cafeart.pl.html
    Jeśli masz jakieś dodatkowe pytania to pisz na pv,pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń